Nie rozwijaj tematu, bo nie ma co, wierszy nie czytałeś, przenośni nie łapiesz.
Przyganiał kocioł garnkowi...
Celowo z premedytacją polityczną wyciąłem ten fragment z kontekstu wypowiedzi, szkoda że Ty tego nie zrozumiałeś Józku.
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 08 sierpień 2016 - 17:24
Nie rozwijaj tematu, bo nie ma co, wierszy nie czytałeś, przenośni nie łapiesz.
Przyganiał kocioł garnkowi...
Celowo z premedytacją polityczną wyciąłem ten fragment z kontekstu wypowiedzi, szkoda że Ty tego nie zrozumiałeś Józku.
Napisano 08 sierpień 2016 - 20:20
Daniel , jakikolwiek elektryk byś nie kupił , to do pływania po Adriatyku nie nada się zbytnio . Albo w ogóle tak naprawdę . No chyba , że chcesz kupić elektryka i szukasz uzasadnienie dla tej decyzji wyjazdem wakacyjnym . To wtedy kup najmocniejszy , na jaki cię stać ( te 55 lbs jest wystarczające ). To tak , jakbyś spytał o to , jaki silnik elektryczny do pływania po Bałtyku . Morze to morze . Tylko tamto cieplejsze i bardziej czyste . Jeśli chcesz eksplorować bezpośrednie okolice brzegu w zasięgu rzutu kamieniem to OK . Dalej nie wypływałbym zbytnio . Przy najpiękniejszej i bezwietrznej pogodzie masz popołudniowe pływy , które ciągną jak wartka rzeka czasami . Fakt , że najczęściej wzdłuż brzegu , ale czasami jego konfiguracja będzie wypychać ponton na wodę . Siła pływów jest czasami tak duża , że dobry pływak w płetwach ostro pracując stoi w miejscu . Do tego dochodzą wiatry , które praktycznie wieją prawie zawsze ( bywały takie wyjazdy ) . Pół biedy , jeśli to popołudniowe yugo , ale jak trafisz na borę ... Nie chciałbym demonizować absolutnie zagrożeń , ale trzeba o nich pamiętać
Reasumując : jeśli pływanie w Chorwacji w sposób w miarę swobodny i nieskrępowany , to tylko spalina . Nie znam też tak naprawdę pontonu , który posiadasz . Jeśli to pneumatyczna ceratka , to i elektryk będzie na miejscu . Jeśli normalny gumieniak , to silnik spalinowy . I nie zapominaj o wymogach formalnych , czyli winiecie . Aby ją wykupić , trzeba mieć patent . Można pływać bez , zazwyczaj różnych takich małych , przybrzegowych pływadełek nikt ne sprawdza , ale o niektórych przepisach wiedzieć trzeba . Niemniej korzystanie z uroków Jadranu od strony wody ma swój niepowtarzalny urok i życzę ci , abyś się tym zaszczepil tak totalnie jak ja kiedyś . I jeszcze jedno - nieocenioną skarbnicą wiedzy na ten i inne chorwackie tematy jest forum cro.pl . Przebrnięcie przez opasły wątek motorowodno-pontonowy wyjaśni większość twoich dylematów .
Napisano 09 sierpień 2016 - 21:50
No to do tego pływadełka zapiąłbym z 10 kucy i wio , na podbój oceanu . Ten daszek przeciwsłoneczny dodatkowo przemawia za spaliną - jeśli chciałbyś go używać a zakładam , że tak , to przy elektryku dawałby dodatkowe opory aerodynamiczne podczas wietrznej pogody . Tym samym osłabiałby jego i tak mizerną wydajność .
Napisano 09 sierpień 2016 - 21:59
No Bartek co raz bardziej przemawia na stronę spaliny jak zakupię to dam znać
Napisano 10 sierpień 2016 - 22:30
Kup elektryka, zabierz rodzinę na przejażdżkę i symuluje niemożność powrotu do brzegu z powodu małej mocy silnika. Na koniec zabawy powiedz małży "na następny wyjazd już będzie spalina" - na pewno się zgodzi, o ile będzie trzymał odpowiednią atmosferę
Napisano 15 sierpień 2016 - 08:43
A co byście powiedzieli o silniku 80lbs 24v da rade
Napisano 15 sierpień 2016 - 12:45